Catamarans, spółka realizująca projekt budowy floty katamaranów przeznaczonych na czarter na Seszelach, przygotowuje się do wejścia na rynek NewConnect, poinformował ISBnews prezes Paweł Sidorko.
To był niezmiernie trudny żeglarsko weekend dla załogi Patryk Zbroja Yacht Racing Team. W dniach 23.-25.03. na wodach cieśniny Sund, odbyły się regaty Spring Cup, zaliczane do Pucharu Świata w match racingu, organizowane, jak co roku, przez Royal Danish Yacht Club w Skovshoved. Na starcie stanęły znakomicie przygotowane załogi Duńskie (8 ekip) z team'ami J. Aschenbrennera (poz. 24 w światowym rankingu sterników ISAF) i R. Viltofta (poz. 30) na czele, a także żeglarze z Wlk. Brytanii (M.Lees), Norwegii (M.Mehus), Szwecji (V.Ogeman) i Polski (P.Zbroja).
Kapitan Janusz Zbierajewski został laureatem pierwszej edycji Nagrody im. kapitana Leszka Wiktorowicza – wybitnego człowieka morza, budowniczego i wieloletniego komendanta „Daru Młodzieży", wychowawcy wielu pokoleń polskich marynarzy.
Przemówienie kpt. Jerzego Knabe, komandora Wagner Sailing Rally 2012 na otwarciu ceremonii odsłonięcia Tablicy Pamiątkowej Władysława Wagnera Bellamy Cay, 21-go stycznia 2012(wygłoszone w języku angielskim)
Drodzy Przyjaciele! Witam wszystkich w imieniu organizatorów i chcę w krótkich słowach powiedzieć, dlaczego zorganizowaliśmy to wydarzenie. Wagner był harcerzem i pierwszym Polakiem, który opłynął świat pod Żaglami. Jak sam to określił - uległ „pokusie horyzontu”.
Był bardzo dumny ze swojego narodu, który właśnie odzyskał niepodległość po 123 latach niewoli. Prezentowanie światu polskiej bandery - w wielu miejscach po raz pierwszy - uważał za swoje patriotyczne zadanie.
Podróż nie była łatwa, ale okrążenia świata dokonał. Podczas rejsu musiał przebudowywać lub budować w sumie trzy jachty. Wielokrotnie zmieniał załogi i wytrwale przez siedem lat dążył do celu. Niestety, wybuch 2-iej Wojny Światowej uniemożliwił mu powrót do Ojczyzny, który byłby triumfalny i z pewnością doceniony.
Osobisty list Mabel Wagner do organizatorów i uczestników uroczystości w Bellamy Cay, dnia 21 stycznia 2012. (odczytany w języku angielskim)
Z głębi serca przesyłam moje pozdrowienia dla polskich żeglarzy i całego Narodu Polskiego. Jestem szczerze wzruszona i onieśmielona rozmachem Waszych działań dla uczczenia setnej rocznicy urodzin mego męża Władysława Wagnera oraz celebracją jego pamięci w zatoce Trellis. Jako człowiek dumny z bycia Polakiem czułby się niezmiernie wzruszony tymi objawami waszego zainteresowania, entuzjazmu i szacunku
Młody polski harcerz, który w roku 1932-gim wyruszył ze swojego ukochanego kraju i żeglował dla jego chwały, stracił możliwość powrotu do ojczyny przez wybuch 2 Wojny Światowej. Wyobraźcie sobie dzielną Zjawę III unieruchomioną przy południowo-wschodnich brzegach Anglii i czekającą na wiatr by wypełnił jej żagle. W wyścigu z czasem Zjawa dokończyłaby ostatni odcinek podróży i dowiozła Włądysława Wagnera spowrotem do Polski. Ale tak się nie stało. Z rozkazu Brytyjskiej Admiralicji Zjawa została zawrócona do portu i zatrzymana w Anglii. Spróbujcie też sobie wyobrazić uczucia targające sercem żeglarza. Jego ból, rozczarowanie, upokorzenie i niedowierzanie, że jego siedmioletnia wyprawa prezentująca Polską Banderę kończy się w taki sposób
Na maleńkiej wysepce Bellamy Cay w archipelagu Brytyjskich Wysp Dziewiczych została zainstalowana i uroczyście odsłonięta Tablica Pamiątkowa ku czci Władysława Wagnera. W latach międzywojennych opłynął on świat pod żaglami zapisując się w historii jako pierwszy Polak, który tego dokonał. Jego podróż trwała siedem lat. Mimo wielu przeciwności przeciął ponownie swój farwater na Atlantyku latem roku 1939. Triumfalny powrót do Gdyni został uniemożliwiony niemiecką inwazją na Polskę i wybuchem II Wojny Światowej. Jej geopolityczne konswekwencje i dożywotnie pozostanie Wagnera na emigracji spowodowało prawie kompletne wymazanie żeglarza i jego historycznego osiągnięcia ze społecznej pamięci Polaków. Koniec okresu PRL i odzyskanie niepodległości prawie nic w tej sprawie nie zmieniły.
Już w nadchodzący weekend, w dniach od 21 do 23.10 na wodach jeziora Wannsee odbędą się regaty International Berlin Match Race Championships zaliczane do Pucharu Świata.
Błękitna Wstęga Zatoki Gdańskiej to impreza na pewno bardzo prestiżowa i jedna z najstarszych w Polsce. Z uwagi na fakt, że udział w niej biorą najszybsze polskie jednostki, jej ranga urasta w niektórych kręgach do nieoficjalnych Mistrzostwa na najszybszy jacht w Polsce (względnie w swojej klasie). Ciekawym rozwiązaniem jest również równoległy udział wielokadłubowców, desek z żaglem i kite'ów. W tym roku wystartował po raz pierwszy także jacht klasy Moth. Jednym słowem – rzeczywiście najszybsze konstrukcje...
W dniach 8-11.09 na malowniczym akwenie Jeziora Garda w Północnych Włoszech, w cieniu Alp i włoskich Dolomitów, odbyła się 61. edycja prestiżowych Regat CENTOMIGLIA. Na starcie tego europejskiego klasyku żeglarskiego stanęło niemal 200 jachtów, w tym szczecińska załoga Patryk Zbroja Yacht Racing Team – na jachcie TOMAHAWK.
Jacht „Piotr I” po osiągnięciu wysuniętego najbardziej na północ punktu lądu, czyli Ziemi Franciszka Józefa, powraca do macierzystego portu w Petersburgu. Wraz z fińskim jachtem „Lena” uczestniczył w arktycznym etapie regat „Osiemdziesiąty równoleżnik”. Końcowym akordem wyścigu było zawinięcie „Piotra” do Murmańska.
Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Warszawie zaczął w poniedziałek odbiór techniczny systemu masztów, które mają ostrzegać mazurskich żeglarzy przed załamaniem pogody. System może się do końca nie sprawdzić, gdyż prognozy dla Mazur nie są dokładne - uważają ratownicy.
Zbudowany za 5 mln zł system ostrzegania żeglarzy przez nagłym załamaniem się pogody na mazurskich jeziorach składa się z 17 wysokich masztów, które stanęły wzdłuż całego Szlaku Wielkich Jezior Mazurskich.
22 kwietnia ukaże się znakomita książka opisująca zmagania żeglarzy na otwartym morzu, którzy jako pierwsi podjęli wyzwanie i postanowili wyruszyć w podróż dookoła świata. "Wyprawa szaleńców" Petera Nicholsa to niewątpliwie najmocniejsza literatura z wątkiem marynistycznym, jaka kiedykolwiek powstała. Wziąwszy pod uwagę fakt że zdążyliśmy przywyknąć do informacji podawanych w mediach o kolejnych śmiałkach, którzy wyruszają w samotny rejs, trudno wyobrazić sobie, że jeszcze kilkanaście lat temu podobne wyczyny były wyczynem nie tylko ekstremalnym, ale porównywalnym do podróży w kosmos.
Ta opowieść o spełnieniu zaczyna się jakby od końca…
Prochy Dawida zastały rozsypane na stokach Monte Keira, zgodnie z jego wolą, którą w formie precyzyjnej instrukcji pogrzebowej podyktował w szpitalu w Rotterdamie. Oto ona: - Odczytanie wiersza “Twinkley,twinkley little star” w wykonaniu czwórki Mireckich; - Program muzyczny: klarnet – gra Andrew Holloway; - Dwa ukochane jachty:1) “Zjawa”,2) “Maria” – słowo Kena Ausburna; - 10 uderzeń dzwonu obozowego na stoku Monte Keira; - Krótkie odtworzenie z kasety śpiewu lirogona; - Przekazanie dwóch pamiętników o jachcie “Maria” Hance Rybczyńskiej; - Przjażdżka rodziny kajakiem z klubem kajakarskim; - Wino jeżynowe z przyjaciółmi – Ken Ausburn; - Ognisko obozowe, piosenki,wycieczka do lasu – do zorganizowania na wiosnę. I to wszystko. Jakby sam uznał, że marzenie odchodzi wraz z nim.
Wojna rozłączyła trzech przyjaciół oraz ich niezawodną łajbę Zjawę III. Władek Wagner pływał początkowo w konwojach, którymi szła pomoc militarna do Anglii,później wyznaczono mu zadanie stworzenia zalążków polskiej szkoły rybołóstwa morskiego. Ponieważ każdy dział morskiej aktywności podlegał prawom wojny, “Zjawa III” została przejęta przez polskie władze emigracyjne, z czasem przystosowana do szkoleń morskich, wędrowała pomiędzy portami i wreszcie została sprzedana bez prawa zmiany nazwy. Władek nie ufał komunistycznym władzom w Polsce i po wojnie pozostał na Zachodzie. Ożenił się i wywędrował na Brytyjskie Wyspy Dziewicze, w miejsce od którego zaczyna się nasza opowieść, na Beef Island.
Blue,czyli Bernard Plowright,pozostał w Anglii,wojnę spędził w oddziałach obrony wybrzeża. A Dawid?
Krótki,połączony z drobnymi remontami na jachcie,postój w Adenie dał kolejne spotkania,nowe znajmości. W brytyjskiej bazie marynarki wojennej szykowała się feta na przywitanie Nowego Roku. Zjechali z bliskich i odległych baz oficerowie floty brytyjskiej,z żonami oraz…dwie córki pułkownika G.Russela,panna Pamela i panna Monika. Obie zafascynowane trzema bohaterskimi żeglarzami,o których już pisała światowa prasa, spodziewały się, że ich pobyt w Adenie będzie nader ciekawy.
Opowieści z Morza - Zjawa - Część II Odyseja Wagnera
Panowie, ruszamy do Polski – powiedział do nich Władek. Powiedział, że ich akceptuje bez żadnych warunków wstępnych, tylko niech mu powiedzą coś o swoim żeglarskim stażu. Nic nie mieli do powiedzenia. Każdy z nich gdzieś tam pływał, a skautingowe żeglarstwo miało się w Australii dopiero rozwijać. Były plany. I, w powijakach, skautoskie bazy żeglarskie. Znaczy – jedna baza. Dokładnie rzecz ujmując wyznaczono już dla niej teren na Mt. Keira, na takim wzgórzu nad morzem. Jeszcze tylko potrzebne są kadry i australijski skauting liczy na to, że morski rejs do Europy zapewni dwum skautom.
Na morzu fascynujące jest to, co za horyzontem. Właściwie nie wiadomo co tam jest, pewne, że zobaczymy jakiś ląd, do którego zmierzamy i który jest na razie wielką tajemnicą, której rozwikłanie to kawałek historii, ludzie, przyroda, wszystko to w pewnym sensie spójne, bo należy do tego nieznanego nam jeszcze miejsca.
Publikujemy otrzymaną od Jurka Knabe z Londynu informację o wyjątkowym projekcie. Zapraszamy do zapoznania się z projektem.
Koledzy żeglarze i wszyscy, których to może dotyczyć. Podjąłem się roli katalizatora, a może też koordynatora, przygotowań i realizacji projektu uczczenia pamięci Władysława Wagnera. Kto to jest Wagner i dlaczego projekt powstał nie będę tutaj żeglarzom tłumaczył – a ciekawych kieruję do internetu poprzez Google...
Projekt kiełkuje już od kiku lat i jego inicjatorem jest kpt. Andrzej Piotrowski z Chicago oraz jego Karaibska Republika Żeglarska. Jest to zamiar upamiętnienia Władysława Wagnera na Beef Island, British Virgin Islands, Karaiby, przez umieszczenie tam przez polskich żeglarzy tablicy lub pomnika jego imienia.
Zapraszamy do zapoznania się z sympatyczną relacją, nadesłaną przez Magdę. W przypadku tej majówki, zaloga postawiała na jakość a nie na szybkość ;-). Wiało mówiąc oględnie umiarkowanie... Fajnym uzupełnieniem relacji są informacje o odwiedzanych portach. Dzięki relacji Magdy dowiecie się np. że toaleta damskia w Marinie Północnej (Świnoujście) posiada szczególną, acz mało użyteczną "dekorację". Jaka to dekoracja? klikajcie wiecej...
Rejsy „wzdłuż”. Zapraszamy do zapoznania się z kolejnym odcinkiem Historii Polskiego Żeglarstwa Zbyszka Klimczaka. Kolejny, ósmy już odcinek przypamina wielki rejs s/y Gedanii od Arktyki do Antarktydy, klikajcie więcej...